Etykiety

środa, 18 czerwca 2014

Olejowanie twarzy



Olejowanie włosów stało się ostatnio zjawiskiem znanym i powszechnym. Po takim zabiegu zyskują one na gładkości, nawilżeniu i odżywieniu. Jakie zatem korzyści przynosi olejowanie twarzy? Jestem posiadaczką tłustej, skłonnej do trądziku cery. Początkowo miałam ogromne opory przed nakładaniem oleju na tak tłustą skórę. Po przeczytaniu kilku opinii internautek postanowiłam wykonać eksperyment...

Na nieumytą twarz nałożyłam mieszankę oleju rycynowego i masła shea w stosunku 30% do 70%. Następnie, by ułatwić wchłanianie oleju, pochyliłam się nad wcześniej przygotowaną "parówką". Po około 10 minutach powtórzyłam wszystkie czynności i na koniec zmyłam tłustą warstwę chłodną wodą z żelem do mycia twarzy. Efekt? Zadowalający. Niestety, z racji tego iż robiłam to po raz pierwszy, nałożyłam zbyt dużą ilość oleju i ciężko było go zmyć. Nie mniej skóra stała się miękka, nawilżona i oczyszczona. Zachęcona efektami zabiegu, postanowiłam zmodyfikować nieco procedurę przy kolejnej okazji. Tym razem zamiast masła shea użyłam oleju lnianego, który jako jeden z niewielu nie posiada właściwości komedogennych. Olej rycynowy jako substancja zbliżona składem do ludzkiego sebum, pozostał składnikiem mieszaniny. Ponadto użyłam zdecydowanie mniejszej ilości mieszkanki, zachowując wyżej wspomniany stosunek. W celu ułatwienia wnikania oleju w głąb skóry, nałożyłam na twarz wilgotną, ogrzaną ściereczkę. Na koniec zabiegu zmyłam całość chłodną wodą. 
Moim zdaniem, druga metoda jest dużo lepsza. Olej pozostawia skórę gładką i wbrew pozorom wspaniale oczyszczoną. Planuję wdrożyć ten zabieg w rytuał skórnej pielęgnacji i jestem ciekawa jakie efekty przyniesie po dłuższym stosowaniu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz